Ostatnie ciepłe dni sprzyjały silnemu rozwojowi rodzin. Silnym rodzinom dodałem po jednym plastrze węzy a oto rezultaty. Oby tak dalej.

23 marca 2019 w pasiece wiosna. Pogoda typowo wiosenna w porywach temperatura ok 20⁰C. Pierwszy prawdziwy przegląd wypadł pomyślnie matki czerwia jest świeży nakrop i pyłek. Ścieśniałem  gniada do siły rodzin luźne ramki powędrowały za zatwory. W jednym ulu nie znalazłem matki dodałem jajka z innego ula. Zobaczymy co z tego będzie.  

1 marca 2019 w pasiece jeszcze śniegu trochę widać. Temperatura tylko 7 ⁰C ale słonecznie. Pszczoły tylko w kilku ulach na chwile wyfrunęły. Z jednym ulem mam coroczny kłopot chyba dzięcioł dziura na wylot. Zaczynają kwitnąć przebiśniegi i bazie na wierzbie. Leszczyna i dereń to kwestia kilku ciepłych dni i zakwitną. Porządki po kretach też zrobione.

19 luty 2019 w pasiece. W drodze spotkaliśmy wspaniałe stado łań w sumie ok. 30 szt. Dzisiaj czyszczenie dennic u ulach korpusowych i kontrola osypu. W kilku ulach sprawdziłem stan zapasów jedzenia i napotkałem na kryty czerw. Oby starczyło pokarmu do wiosny. W lasach śniegu sporo na pasieczysku coraz mniej. Zapowiadają załamanie pogody - zima nie odpuszcza.

16 luty 2019 odwiedziny w pasiece. Jeszcze sporo śniegu choć topnieje z każdym dniem. Do słoneczka temperatura osiągnęła 14 ⁰C. W kilku ulach pszczółki wyfrunęły nie był to silny oblot ale dość słaby i nie wszystkich ulach. Osyp zimowy też nierówny w kilku ulach spory w kilku mały reszta w normie. I  pierwsze użądlenie w tym roku zaliczone.

A w Bieszczadach  zima. Droga Komańcza – Prełuki w zimowej scenerii. Dobrze że zjazdy i podjazdy są posypane chyba żużlem bo dotarcie do pasieki było by niemożliwe. Ale się udało