Prełuki są niewielką osadą leżącą w dolinie Osławy, przy dawnej trasie kolejki wąskotorowej. Obecnie odcinek kolejki Rzepedź - Smolnik jest wyłączony z ruchu. Z przystanku kolejki najpierw pozostała zdewastowana ruina, potem ją rozebrano a tory zarosły chwastami i trawą. Nieśmiało, co jakiś czas, wspomina się o przywróceniu tego odcinka do ruchu, jednak na dzień dzisiejszy daleka do tego droga.
Do Prełuk można dojść szlakiem czerwonym (GSB) z Komańczy, lub od strony przeciwnej, czyli z Cisnej, przez Chryszczatą i Duszatyn. Również z Komańczy można dojść lub dojechać drogą (w Komańczy w dół za kościołem, przez most na Osławicy i dalej już prosto po górę. Drogą można dostać się tu również z Rzepedzi, biegnie ona od dawnej stacji początkowej kolejki (2 brody).
Nazwa osady pochodzi od staropolskiego słowa "Przełęk", co oznacza pole orne, niwę. Początki miejscowości sięgają conajmniej 1557 roku (wtedy znana była pod nazwą Przełęki) kiedy to została założona na prawie wołoskim. Słownik geograficzny z roku 1880 tak opisuje ówczesny stan Prełuk: "wieś, powiat sanocki, w okolicy górskiej, 453mt n.p.m., nad potokiem Osławą. Cerkiew i część chat leży na lewym a reszta na prawym brzegu rzeki. Obszar wsi stanowią lasy na wzgórzach. Na południowy-wschód od wsi szczyt Prełuki (779mt n.p.m.). To wzgórze leśne znajduje się na prawym brzegu Osławy, między potokiem Olchowatym (od południa) a Kołodzialnym (od północy). Las po stronie południowej zwie się Niwą Turzańską. Na wzniesieniu miejsce znaku triangulacyjnego.
Z wyżyn okalajacych wieś, spływa do Osławy kilka potoków. Największe z nich są na prawym brzegu i zwą się Trawny i Kołodaczny. Wieś graniczy na północy z Turzańskiem, na południu z Duszatynem, na wschód z Kamionkami a na zachód z Komańczą. Gleba nieurodzajna, owsiana. Prełuki mają 46 domów i 316 mieszkańców wyznania greckokatolickiego; Rusinów. Cerkiew parafialna należy do dekanatu jaśliskiego a parafia obejmuje Duszatyn i Piekarki. Uposażenie parocha wynosi 16 mórg roli i 129 złr. dodatku do kongruy. Według Siarczyńskiego (rps. bibl. Ossol. No 1826) było tu źródło słone, które z rozkazu rządu austriackiego zasypano. Istniało tu wójtostwo, które należało do starostwa mrzygłodzkiego (Mrzygłód)."
W czasach pierwszej wojny światowej w rejonie Prełuk toczono krwawe boje o pobliską górę Sokoliska (obecnie stoi na niej przekaźnik telewizyjny), a zabitych pochowano na cmentarzu przycerkiewnym. W latach 1918-19, kiedy to powstała Republika Komańczańska, chłopi z Prełuk wsławili się niezwykłą zaciętością w czasie walk z Polakami.
Prełuki składają się dziś w zasadzie z kilku zabudowań, jednak kiedyś była to znacznie większa wioska. Przed II wojną światową Prełuki liczyły 64 ciągnące się wzdłuż Osławy gospodarstwa.
Po II wojnie Prełuki zostały wysiedlone, pomimo licznych próśb i petycji wysyłanych do ówczesnych władz (m.in. z dnia 15.09.1945). Ludność domagała się pozostawienia w miejscu zamieszkania, podkreślając swój wkład w wyzwalanie ziem polskich. Jednocześnie określając się "Rusinami", odcinała się od Ukraińców potępiając ich czyny w Galicji Wschodniej.
Na wniosek wojewody rzeszowskiego petycja została rozpatrzona negatywnie. Ci, którzy uniknęli wysiedleń tuż po wojnie, zostali wysiedleni później - w ramach akcji "Wisła". Większość domów zostało rozebranych. Część uległa zniszczeniu, część została sprzedana - wówczas można było zakupić dom z rozbiórki po wysiedleniu i postawić go ponownie w innej wsi. Warto zwrócić tu uwagę na miejsce po cerkwi oraz dawne cmentarze.
Cerkiew stała na północ od drogi Prełuki - Komańcza (ok. 200m), przy drodze do Rzepedzi. Była to cerkiew pod wezwaniem św. Mikołaja, zbudowana w 1831 roku. Po wykonanym w roku 1900 remoncie, została ponownie poświęcona (konsekrowana). Był to obiekt drewniany, wykonany z drewna modrzewiowego, ustawiony na kamiennej niskiej podmurówce. Po II wojnie światowej cerkiew została opuszczona, większość miejscowej ludności wysiedlono. Wkrótce zniknęły dzieła sztuki sakralnej, ołtarz. Obiekt niszczał. jeszcze początkiem (do połowy) lat 50, cerkiew pomimo, iż zdewastowana wewnątrz, stała na swoim miejscu. Wkrótce potem "zniknęła". Jedna z wersji mówi, iż została spalona w wyniku pożaru, nie jest to jednak zgodne z rzeczywistością. Cerkiew została rozebrana a materiał ten posłużył do budowy domu(-ów) w pobliskiej wsi.
Do dnia dzisiejszego zachował się murek otaczający cerkwisko, mocno zniszczony, część podmurówki, pozostałości ołtarzowej mensy oraz krzyż pochodzący ze zwieńczenia (widoczny na zdjęciu obok). Po przeciwnej stronie drogi znajduje się dawny cmentarz łemkowski, teren otoczony kamiennym, dość zniszczonym murkiem. Zachowały się tu dwa nagrobki oraz liczne ślady mogił ziemnych. Całość latem mocno zarośnięta.
Kolejny, ale zupełnie nieczytelny cmentarz znajduje się dalej na zachód, po drugiej stronie torów, w lesie - w okolicy widocznej łąki (100m). Jest to tzw. dawniej "Łuh" (łąka).
Inną ciekawostką jest fakt istnienia w Prełukach źródełka siarkowodorowego (choć na tym terenie nie jest to aż taka rzadkość). Źródełko znajduje się tuż przy torach kolejki, przy słupku oznaczonym nr 4.4 - w kierunku Duszatyna. Nieopodal mostu na Osławie niewielkie pole biwakowe, niegdyś użytkowane, obecnie praktycznie opuszczone i nieczynne.
Przez wieś biegnie również, oznakowany kolorem czarno-żółtym (barwy C.K), rowerowo-pieszy szlak szwejkowski. Spotkamy tu (przy początku drogi do Komańczy) tabliczkę z zabawnym cytatem z Jaroslava Haska "Przygód dobrego wojaka Szwejka": "Ja świętego Józefa szanuję i wszystkich świętych poważam, wyłączając świętego Serapiona. Ma takie obrzydliwe imię."
Przy końcu wsi w kierunku Duszatyna, w ostatnim domu po prawej - agroturystyka oraz doskonałe pierogi ruskie w przystępnej cenie. Warto spróbować.
Źródło: http://www.twojebieszczady.net/prel.php
foto: P. Szechyński