Tym razem dojechałem do pasieki od strony Rzepedzi. Samochód zostawiłem przed pierwszy brodem na Osławie. Woda znacznie opadła ale dalej jest głęboka nie ryzykowałem przejazd. Do pasiek mam tylko ok 1 km wzdłuż kolejki. Piękny słoneczny dzień ale temperatura tylko 90C miejscami leży śnieg w nocy był kilku stopniowy mróz. Kilka uli się dosyć intensywnie oblatywały pozostałe z pozostałych pojedyńcze pszczoły wylatywały. Za zimno aby zaglądać od rodzin. W ulach stacjonarnych jest wilgoć w styropianach ani śladu.